Premiery gier na konsole " NOWEJ GENERACJ...
Co mnie " wqrwia " najbardziej ?
A to, że gry na tzw. nową generację (9 bodajże jak to nazywają wszyscy fachowcy branży) dwa miesiące po premierze się nie pojawiły wogóle, konsol w sklepach nie ma w internecie jak się pojawią boty je wykupują w zastraszającym tępię.
Brak jakiegokolwiek ludzkiego odruchu i przyznania się, że jeszcze nikt nie był gotowy na wydanie konsol nowej generacji ani od strony producentów (mało sztuk sprzętu, aby zadowolić znaczną większość populacji) , i już wogóle ze strony developerów, bo nie ma jeszcze żadnej gry na " nową " konsolę, ale masz ją mieć i kupić, żeby być " trendi " a grasz w gry wydane na PS4/XBO i możesz sobie je podbić do rozdzielczości pod nowe konsole...
Nie mówiąc o ciągłych przesunięciach dat premier gier wraz z ich " Day patch one " które niby mają ciebie wrzucić w świat gry od razu na premierę a patrząc po " CP77 ".
Wcześniejsze wersje konsol wraz z grami nie miały aż takich potknięć/przesunięć jak mamy to przy obecnym starcie " nowej generacji " a przecież każda nowa generacja to nowe " IP " i te inne fajne śmieszne nazewnictwo, żeby brzmiało to bardziej branżowo i technologicznie.
Dodaj komentarz